ROK 2024 w NCN

wt., 31/12/2024 - 14:30
Kod CSS i JS

Mijający rok to czas pełen zmian dla NCN. Dzięki zaangażowaniu środowiska naukowego i inicjatywie #NCNToTlen budżet Narodowego Centrum Nauki na finansowanie badań naukowych został zwiększony.

W lutym przyznano nam dodatkowe 200 mln zł do wykorzystania jeszcze w tym roku, dzięki czemu sfinansowaliśmy wszystkie projekty z list rankingowych i rezerwowych w konkursach OPUS 25, PRELUDIUM 22, MAESTRO 15, SONATA BIS 13, OPUS 26+LAP/Weave i SONATA 19, wyraźnie podnosząc wskaźniki sukcesu.

Rok 2025 zapowiada się dla naukowczyń i naukowców prowadzących badania w Polsce obiecująco – w projekcie budżecie państwa zaproponowano dodatkowe 50 mln zł dla NCN, a pod koniec listopada Premier RP zapowiedział przekazanie NCN obligacji w wysokości 500 mln zł. Dzięki takiemu finansowaniu w 2025 roku będziemy mogli zapewnić wsparcie większej liczbie dobrych projektów w polskich jednostkach. To będzie również rok zwiększonej aktywności na arenie międzynarodowej – NCN przyjmuje rolę koordynatora prac dużego Europejskiego Partnerstwa Social Transformations and Resilience, a w maju w Gdańsku zorganizujemy konferencję Quantum Horizons: Science – Technology – Society w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE.

Tymczasem przedstawiamy podsumowanie 2024 roku, w którym niezmiennie #graliśmy dla polskiej nauki.

W konkursach rozstrzygniętych w 2024 roku sfinansowaliśmy blisko 1,8 tysiąca projektów krajowych, w tym ponad 300 projektów z list rezerwowych, ponad 700 działań naukowych w konkursie MINIATURA 8, ponad 70 projektów międzynarodowych realizowanych we współpracy dwu- lub wielostronnej oraz 9 komponentów badawczych w programie „Polskie Powroty NAWA 2023”.

STYCZEŃ

W styczniu opublikowaliśmy wyniki konkursu Weave-UNISONO, który opiera się na procedurze agencji wiodącej. Badacze z Austrii, Czech, Słowenii, Szwajcarii, Niemiec, Luksemburga, Belgii–Flandrii i Polski mogą ubiegać się w nim o finansowanie dwu- lub trójstronnych projektów badawczych. Konkurs jest otwarty w trybie ciągłym. Wyniki konkursu publikowane były na bieżąco w miarę otrzymania decyzji od agencji partnerskich. W roku 2024 granty otrzymało łącznie 16 projektów.

Rozstrzygnęliśmy piątą edycję konkursu PRELUDIUM BIS. 43 badaczek i badaczy otrzymało finansowanie na stypendia doktoranckie, projekty badawcze i staże zagraniczne realizowane przez doktorantów w szkołach doktorskich.

W styczniu Europejska Rada ds. Badań Naukowych opublikowała wyniki konkursu o granty Proof of Concept (PoC), które są przyznawane pionierskim projektom, przekraczającym obecne granice wiedzy. W gronie laureatów znalazł się prof. Krzysztof Fic z Wydziału Technologii Chemicznej Politechniki Poznańskiej, który był członkiem Rady NCN w latach 2020-2024. W kwietniu prestiżowe granty ERC Advanced Grants otrzymali prof. Grażyna Jurkowlaniec z Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof. Thomas Skotnicki. W maju grant w tym samym konkursie otrzymał prof. Karol Życzkowski z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego. We wrześniu dr Piotr Alexandrowicz oraz dr Łukasz Bola również dołączyli do grona laureatów Starting Grants ERC. Natomiast w listopadzie prof. Adam Izdebski, profesor historii środowiskowej na Uniwersytecie Warszawskim otrzymał ERC Synergy Grant. Finansowanie w ramach konkursu Consolidator Grant 2024 w grudniu przyznano prof. Małgorzacie Kot, archeolożce z Uniwersytetu Warszawskiego.

Na początku roku trzy zespoły z Polski otrzymały finansowanie wynoszące ponad 2,7 mln zł w konkursie ForestValue2 Call 2023. Naukowczynie i naukowcy będą pracować nad tematyką dotyczącą wykorzystania zasobów leśnych równoważącego liczne korzyści dla społeczeństwa, klimatu, środowiska i gospodarki.

W styczniu zawarliśmy porozumienie z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta. Dzięki finansowaniu uzyskanemu z Narodowego Centrum Nauki stypendystki i stypendyści programu Fulbright Senior Award po powrocie do Polski będą mogli kontynuować współpracę z naukowcami ze Stanów Zjednoczonych.

W „Forum Akademickim” ukazały się artykuły przewodniczącej komisji Rady NCN – prof. Joanny Golińskiej-Pilarek. Członkini Rady omówiła wybrane mechanizmy funkcjonowania naszej agencji oraz odniosła się do postulatów środowiska w sprawie zmian w działalności Centrum.

LUTY

Rozstrzygnęliśmy konkursy MAESTRO oraz SONATA BIS. W ramach pierwszego rozstrzygnięcia przyznaliśmy łącznie siedem grantów mistrzowskich dla doświadczonych naukowców oraz 38 grantów na stworzenie nowego zespołu naukowego badaczkom i badaczom pracującym w polskich jednostkach.

Konferencja prasowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego z udziałem ministra Dariusza Wieczorka, fot. Anna Korzekwa-JózefowiczKonferencja prasowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego z udziałem ministra Dariusza Wieczorka, fot. Anna Korzekwa-Józefowicz 14 lutego w trakcie konferencji prasowej minister nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział zwiększenie budżetu NCN w 2024 roku o 200 mln złotych. Decyzja ta pozwoliła na uruchomienie w ciągu roku finansowania projektów z list rezerwowych w konkursach OPUS 25, PRELUDIUM 22, MAESTRO 15, SONATA BIS 13, a także przyznanie grantów projektom umieszczonym na listach podstawowych i rezerwowych w konkursach OPUS 26+LAP/Weave i SONATA 19.

W lutym naukowcy z Rzeszowa i Opola otrzymali pierwsze granty w konkursie IMPRESS-U. Przez najbliższe dwa lata z badaczami ze Stanów Zjednoczonych i Ukrainy będą wspólnie realizować ambitne badania naukowe, na które otrzymali prawie 1,5 mln zł. W ciągu roku grono polskich laureatów poszerzyło się o 7 naukowców (w czerwcu i w sierpniu), którzy łącznie otrzymali ponad 8 mln zł.

15 lutego odbyła się debata online z udziałem ministra nauki, rektorki UAM, dyrektora NCN i prezesa PAN. Wydarzenie było podsumowaniem inicjatywy „Forum Akademickiego” i PANu pod nazwą „Nauka do naprawy”, w ramach której organizatorzy zachęcali środowisko naukowe do nadsyłania propozycji zmian w nauce i szkolnictwie wyższym.

MARZEC

Dziewięć zespołów z udziałem polskich badaczy otrzymało finansowanie od NCN w ramach konkursu M-ERA.NET Call 2023 na projekty badawcze z obszaru nauk o materiałach oraz inżynierii materiałowej.

W marcu pojawiła się pierwsza odsłona cyklu #ZapiskizRady, będąca inicjatywą „Forum Akademickiego”. Dr hab. Joanna Golińska-Pilarek z Rady NCN omówiła wówczas wprowadzone i planowane nowości w konkursach, takie jak modyfikacje w formularzu wniosku i zasadach oceny, podwyższenie stawki stypendium doktoranckiego oraz program mentoringowy. Druga odsłona opublikowana została w czerwcu, znalazła się w niej relacja prof. Alicji Kazek-Kęsik dotycząca tematów poruszanych w ostatnich miesiącach na posiedzeniach Rady NCN. W trzeciej części cyklu prof. Tomasz Zaleśkiewicz omówił zmiany wprowadzone przez Radę w warunkach zatrudniania postdoków w grantach, w panelach dyscyplin NCN, a także poruszył temat wykorzystywania sztucznej inteligencji przy pisaniu wniosków grantowych. Czwarta i ostatnia odsłona cyklu to głos prof. Anetty Undas podsumowujący zakończoną w połowie grudnia kadencję Rady NCN z punktu widzenia przewodniczącej.

KWIECIEŃ

W kwietniu opublikowaliśmy pierwszy odcinek drugiego sezonu podcastu NCN. W ciągu roku zrealizowaliśmy łącznie 7 odcinków, w trakcie których prowadząca Anna Korzekwa-Józefowicz rozmawiała z naukowcami m.in. o współpracy międzynarodowej, pracy naukowej w Polsce, Nagrodzie NCN oraz aplikowaniu o granty ERC. Podcast jest dostępny w serwisach SpotifyApple Podcast i na kanale YouTube.

2 kwietnia minister nauki i szkolnictwa wyższego powołał zespół doradczy do spraw działań na rzecz promocji polskiej nauki za granicą. Członkiem gremium został zastępca dyrektora NCN, dr Marcin Liana. Zespół ma za zadanie wypracowanie propozycji rozwiązań dotyczących działań na rzecz promocji polskiej nauki.

Prof. Krzysztof Jóźwiak, dyrektor NCN wziął udział w rozmowie online z serii „Co tam, PANie w polityce (naukowej)?”. Cykl spotkań organizowany jest przez prof. Dariusza Jemielniaka, wiceprezesa Polskiej Akademii Nauk. Rozmowa dotyczyła m.in. procedury przyznawania grantów w Centrum oraz systemu finansowania badań podstawowych.

MAJ

Dzięki zwiększeniu budżetu NCN o dodatkowe 200 mln zł, w maju Rada NCN podjęła decyzję o sfinansowaniu wszystkich projektów umieszczonych na listach rezerwowych. Tym samym grono laureatów konkursów w konkursach OPUS 25, PRELUDIUM 22, SONATA BIS 13 i MAESTRO 15 zwiększyło się do 774 badaczy, a ostatecznie 536 naukowców otrzymało granty na prowadzenie badań w ramach konkursów OPUS 26+LAP/Weave i SONATA 19 (po uwzględnieniu projektów OPUS LAP).  

W maju ogłosiliśmy pierwsze wyniki konkursu MINIATURA, Podstawowym celem konkursu jest finansowe wsparcie działań naukowych takich jak badania wstępne lub pilotażowe, kwerendy, staże naukowe, wyjazdy badawcze i konsultacje. W okresie od maja do listopada regularnie publikowaliśmy kolejne listy laureatów. Do finansowania zakwalifikowaliśmy łącznie 723 działania, o łącznej wartości wynoszącej ponad 28,7 mln zł.

Wspólnie z Politechniką Bydgoską zorganizowaliśmy dziesiątą, jubileuszową edycję Dni Narodowego Centrum Nauki. W trakcie wydarzenia studenci, doktoranci i naukowcy pracujący w polskich jednostkach mogli dowiedzieć się, jak zdobyć środki na badania oraz jak realizować granty NCN.

W maju wzięliśmy również udział jako partner wydarzenia w popularnonaukowym Copernicus Festival, organizowanym w Krakowie przez Fundację Centrum Kopernika.

CZERWIEC

6 czerwca prof. Anetta Undas z Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego została wybrana na przewodniczącą Rady NCN.

W czerwcu w naszej siedzibie zorganizowaliśmy otwarte konsultacje z udziałem przedstawicieli  środowiska naukowego. 20 badaczek i badaczy z różnych ośrodków, członkowie Rady i reprezentanci Narodowego Centrum Nauki rozmawiali o potrzebie wspierania badań podstawowych, budżecie Centrum, a także o tym, co można zrobić, aby agencja w większym stopniu odpowiadała na potrzeby środowiska akademickiego.

Dwie publikacje opisujące wyniki badań polskich naukowców ukazały się w czerwcu w prestiżowych czasopismach naukowych, w tym w głównym magazynie „Nature”. Projekt OGLE dotyczący ciemnej materii i masywnych pierwotnych czarnych dziur był finansowany przez NCN. Artykuł polskich naukowców z Wojskowej Akademii Technicznej i Uniwersytetu Warszawskiego, dotyczący sposobu helikalnego uporządkowania dipoli elektrycznych w ferroelektrycznej cieczy został opublikowany w magazynie „Science”.

W czerwcu w Warszawie odbyło się czwarte Polsko-Niemieckie Spotkanie Naukowe, którego tematem było „Science for Policy – Policy for Science”. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej, Narodowe Centrum Nauki oraz German Research Foundation (DFG). W trakcie wydarzenia rozmawiano m.in. o roli dyplomacji naukowej.

LIPIEC

W lipcu 29 naukowców z Polski otrzymało granty na realizację projektów badawczych we współpracy z badaczami z Austrii, Belgii-Flandrii, Czech i Szwajcarii dzięki finansowaniu w konkursie OPUS 26+LAP/Weave. W kolejnych miesiącach grono laureatów powiększyło się o naukowców, którzy zaplanowali współpracę z naukowcami z Luksemburga, Słowenii oraz Niemiec. Łącznie granty LAP w 26 edycji konkursu OPUS zrealizuje 51 naukowców.

Przyznaliśmy również finansowanie 35 badaczkom i badaczom na realizację badań podstawowych i aplikacyjnych w ramach konkursu SONATINA 8. Łączny budżet projektów to 31,3 mln zł. Naukowcy przeznaczą tę kwotę na badania, zatrudnienie w polskich jednostkach oraz staże zagraniczne.

W lipcu Rada Narodowego Centrum Nauki zaapelowała do Ministra Nauki o zwiększenie finansowania NCN o 300 mln zł w 2025 roku i w następnych latach.

SIERPIEŃ

Pięć projektów z udziałem zespołów z Polski nagrodzono w międzynarodowym konkursie na projekty badawcze, organizowanym przez sieć Trans-Atlantic Platform (T-AP) for Social Sciences and Humanities. Polscy naukowcy na realizację badań dotyczących demokracji, sprawowania rządów i zaufania otrzymali finansowanie wynoszące ponad 3,53 mln zł.

WRZESIEŃ

Rada NCN wprowadziła zmiany w wykazie paneli NCN, przede wszystkim w naukach o życiu oraz w naukach humanistycznych, społecznych i o sztuce, zbliżając jego konstrukcję do podziału stosowanego w Europejskiej Radzie ds. Badań (ERC).

W związku z zaproponowanym w sierpniu przez Radę Ministrów projektem ustawy budżetowej na rok 2025 zakładającym finansowanie dla NCN wynoszące niemal tyle, ile w roku 2024, Rada NCN ponownie zaapelowała o zmiany w projekcie ustawy państwa i zwiększenie nakładów na finansowanie badań przez NCN o kolejne 300 mln zł w następnym roku oraz zapewnienie wzrostu dotacji dla NCN w dłuższej perspektywie.

We wrześniu Rada Ministrów na specjalnym posiedzeniu przyjęła projekt budżetu zakładający wzrost planowanej dotacji dla NCN o 50 mln złotych. Równolegle 45 laureatek i laureatów grantów ERC napisało list do premiera i ministra nauki postulujący zwiększenie finansowania Centrum. Ich apel uzyskał wsparcie ponad 4,7 tys. osób, które podpisały petycję online  w tej sprawie.

4 września podpisaliśmy porozumienie o współpracy z Agencją Badań Medycznych. NCN udzieli ABM wsparcia w organizacji konkursów na finansowanie badań w naukach medycznych oraz naukach o zdrowiu.

PAŹDZIERNIK

Laureaci Nagrody NCN 2024: Wiktor Lewandowski, Błażej Skrzypulec, Marcin Magierowski, fot. Łukasz BeraLaureaci Nagrody NCN 2024: Wiktor Lewandowski, Błażej Skrzypulec, Marcin Magierowski, fot. Łukasz Bera W październiku ogłosiliśmy nazwiska najlepszych młodych naukowców roku 2024. za wybitne osiągnięcia naukowe. Uroczystość wręczenia Nagrody odbyła się 9 października w Krakowie. Na przełomie listopada i grudnia laureaci Nagrody NCN poprowadzili wykłady popularnonaukowe na kanale Copernicus – we wspólnym cyklu NCN i Copernicus Center.

Ogłosiliśmy wyniki kilku konkursów międzynarodowych. Sfinansowaliśmy 17 polsko-litewskich projektów badawczych w ramach trzeciej edycji konkursu DAINA. Trzy zespoły badawcze z udziałem naukowców z Polski otrzymały granty w konkursie na projekty, które mają na celu zrozumienie mechanizmów powstawania chorób neurodegeneracyjnych, organizowanym przez międzynarodową sieć JPND (EU Joint Programme – Neurodegenerative Disease Research). Sześć zespołów badawczych z polskich ośrodków otrzymało finansowanie w konkursach Crisis i Well-being dotyczących zmian społecznych zachodzących w obliczu kryzysów geopolitycznych i transformacji technologicznych oraz dobrostanu społecznego. Konkursy zostały zorganizowane w ramach programu CHANSE we współpracy z sieciami HERA i NORFACE.

W październiku naukowcy w dalszym ciągu apelowali o wzrost budżetu NCN. Zdobywcy nagród naukowych tygodnika „Polityka” napisali otwarty list do premiera Donalda Tuska i ministra Dariusza Wieczorka, który został wysłany 3 października.

Centrum Dioscuri: Random Walks in Geometry and Topology zainaugurowało działalność na Uniwersytecie Jagiellońskim. Centrum, kierowane i stworzone przez dr. Mikołaja Frączyka, prof. UJ, jest jednym z trzech Centrów Doskonałości Naukowej wyłonionych w czwartej edycji konkursu Dioscuri. Centra są finansowane dzięki współpracy NCN z Niemieckim Towarzystwem Maxa Plancka.

LISTOPAD

Spotkanie premiera Donalda Tuska z laureatami nagrody Prezesa Rady Ministrów za osiągnięcia naukowe za 2023 rok, 29 listopada 2024 r., fot. Kancelaria PremieraSpotkanie premiera Donalda Tuska z laureatami nagrody Prezesa Rady Ministrów za osiągnięcia naukowe za 2023 rok, 29 listopada 2024 r., fot. Kancelaria Premiera Premier Donald Tusk zapowiedział, że Narodowe Centrum Nauki otrzyma w 2025 roku 500 mln złotych w obligacjach. Zapowiedź padła w trakcie uroczystości wręczenia nagród prezesa Rady Ministrów za osiągnięcia naukowe.

Wspólnie z siecią JPIAMR ogłosiliśmy wyniki 17. konkursu na międzynarodowe projekty badawcze z zakresu oporności na antybiotyki. Wśród trzynastu nagrodzonych projektów znalazły się trzy z udziałem zespołów z Wrocławia i Warszawy, które otrzymają od NCN finansowanie wynoszące ponad 4,2 mln zł. Z siecią CHIST-ERA, wspierającą badania z zakresu technologii informacyjnych oraz komunikacyjnych, ogłosiliśmy nazwiska dwóch laureatów wyłonionych  w konkursie CHIST-ERA Call 2023.

W listopadzie ogłosiliśmy, że od stycznia 2025 roku będziemy koordynatorem partnerstwa europejskiego Social Transformations and Resilience. Partnerstwo łączy Komisję Europejską, instytucje publiczne oraz sektor prywatny w poszukiwaniu odpowiedzi na wyzwania, przed którymi staje Europa. STR będzie organizować konkursy na międzynarodowe projekty badawcze z zakresu nauk humanistycznych i społecznych, a także opracowywać i testować narzędzia oraz polityki mające na celu zwiększenie odporności krajów na katastrofy i wyzwania społeczne wynikające ze zmian klimatycznych, demograficznych, postępu technologicznego oraz niespodziewanych kryzysów, takich jak wojna czy pandemia.

Uruchomiliśmy bazę mentorek i mentorów NCN. Zapraszamy naukowczynie i naukowców z doświadczeniem w kierowaniu projektami badawczymi NCN lub ERC do zapisu. Mentoring ma na celu pomoc laureatom MINIATURY w przygotowaniu założeń projektów, o których finansowanie można następnie wnioskować w konkursach NCN.

W listopadzie Minister nauki Dariusz Wieczorek spotkał się Krakowie z członkami Rady oraz przedstawicielami biura NCN. Rozmowy dotyczyły m.in. finansowania nauki, funkcjonowania agencji oraz powołania zespołu ds. bieżącej współpracy między MNiSW a Centrum.

W „Rzeczpospolitej” ukazał się wywiad z dyrektorem NCN, profesorem Krzysztofem Jóźwiakiem. Rozmowa dotyczyła m.in. finansowania nauki i ambicji rozwojowych naszego kraju.

Wyniki badań polskiego zespołu ukazały się w prestiżowym czasopiśmie "Nature". Badania, stanowiące podstawę artykułu, dotyczącego tego, co jadły dinozaury i jak zmieniała się ich dieta, także sfinansowane były przez nasze Centrum.

GRUDZIEŃ      

Przyznaliśmy granty w konkursach OPUS 27 i PRELUDIUM 23 dla ponad siedmiuset badaczek i badaczy, ich łączna wartość wynosi prawie 665 milionów złotych. W samym OPUSIE padł rekord – finansowanie wyniosło ponad 600 milionów złotych.

Pięć polskich zespołów badawczych otrzymało granty o łącznej wartości ponad 5,8 mln zł w konkursie Europejskiego Partnerstwa na rzecz Bioróżnorodności BIODIVERSA+: BiodivNBS.

W grudniu tradycyjnie opublikowaliśmy harmonogram konkursów na kolejny rok. Zaplanowaliśmy dwie edycje konkursu OPUS, w tym jesienną z dodatkiem LAP/Weave, po jednej edycji PRELUDIUM, SONATINY, SONATY, SONATY BIS, MAESTRO oraz  otwarcie kolejnego naboru w MINIATURZE. Kontynuowane będą również konkursy IMPRESS-U oraz Weave-UNISONO. Wręczenie nominacji nowo powołanym członkom Rady NCN, 20 grudnia 2024Wręczenie nominacji nowo powołanym członkom Rady NCN, 20 grudnia 2024

Rada Narodowego Centrum Nauki przyjęła stanowisko ws. Polityki NCN dotyczącej otwartego dostępu do publikacji. Rekomenduje Dyrektorowi NCN nieprzedłużenie udziału Narodowego Centrum Nauki w konsorcjum „cOAlition S”, jednocześnie podtrzymując rekomendację publikowania w otwartym dostępie, z uwzględnieniem specyfiki danej dziedziny.

Opublikowaliśmy zaktualizowaną instrukcję dotyczącą otwartego dostępu do publikacji w ramach projektów realizowanych ze  środków NCN. Instrukcja opisuje zasady publikowania wyników badań, zgodnie ze złagodzonymi zasadami Open Access w NCN, ogłoszonymi pismem dyrektora NCN z dnia 11 października 2023 r. oraz przedłużonymi pismem dyrektora z 30 września 2024 r. Przedłużona została także możliwość publikowania wyników badań w ramach ścieżki 3 zgodnie z polityką NCN dot. OA, dla czasopism objętych umowami transformacyjnymi.

W grudniu minister nauki powołał dwanaścioro nowych członkiń i członków Rady NCN na czteroletnie kadencje. Rada Centrum składa się z 24 badaczek i badaczy, reprezentujących różne obszary nauk i ośrodki naukowe. Uroczystość wręczenia nominacji odbyła się 20 grudnia w Warszawie. Wówczas odbyło się także pierwsze posiedzenie Rady, podczas którego na przewodniczącego został wybrany prof. Tomasz Dietl, fizyk z Instytutu Fizyki PAN. Wcześniej w grudniu powołanie na członka Rady otrzymała także dr hab. Marta Bucholc z Uniwersytetu Warszawskiego.

Sztuczna inteligencja oparta na fizyce radia

Kierownik projektu :
prof. Hanna Bogucka
Politechnika Poznańska

Panel: ST7

Konkurs : CHIST-ERA
ogłoszony 2 listopada 2022

W dziedzinie architektury przyszłych sieci komunikacyjnych 6G istnieje potrzeba pełnej integracji i współdziałania elementów sieci satelitarnej, lotniczej i naziemnej, połączonych w unikalną, dynamicznie adaptacyjną infrastrukturę sieciową, określaną jako sieć 3D. W ramach tej architektury ewolucja komunikacji mobilnej wymaga połączenia kilku innowacyjnych i uzupełniających się postępów w warstwie fizycznej, dostępu do medium transmisyjnego i zarządzaniu zasobami radiowymi, które można zoptymalizować z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) i uczenia maszynowego (ML).

Mając na uwadze te cele, projekt pt. „Sztuczna inteligencja oparta na fizyce radia dla zapewnienia skalowalności i wydajności sieci bezprzewodowych” (ang. “Physics-based wireless AI providing scalability and efficiency” - PASSIONATE) rozwija metody uczenia maszynowego dla sieci bezprzewodowych poprzez dostosowanie i uwzględnienie w fazie projektowania unikalnych właściwości sieci, do których są stosowane. Uczenie maszynowe oparte na własnościach fizycznych jest odpowiednim podejściem zapewniającym skalowalność, uogólnienie, niezawodność i bezpieczeństwo użytkowników systemu, umożliwiając tworzenie praktycznych rozwiązań ML, możliwych do analizy i przewidywalnych już na etapie projektowania.

prof. Hanna Bogucka, fot. Łukasz Beraprof. Hanna Bogucka, fot. Łukasz Bera Zgodnie z celem konkursu CHIST-ERA, projekt PASSIONATE przyspieszy proces zastosowania sztucznej inteligencji w systemach bezprzewodowych poprzez pomyślną integrację algorytmów, oprogramowania oraz rozwiązań sprzętowych. Dzięki opracowaniu nowatorskich algorytmów AI/ML, opartych na fizyce sieci bezprzewodowej, projekt PASSIONATE realizuje następujące zagadnienia określone w konkursie:

  1. opracowanie i zastosowanie technik AI/ML do warstwy fizycznej i optymalizacji zasobów sieci dostępu radiowego, w tym do przetwarzania w systemie wieloantenowym i kształtowania wiązki;
  2.  inteligentne wykrywanie zasobów widmowych;
  3.  zwiększenie efektywności energetycznej przyszłych sieci radiowych;
  4.  opracowanie algorytmów dla inteligentnych powierzchni odbijających oraz
  5.  zapewnienie niezawodności i bezpieczeństwa opartych na fizyce radia algorytmów AI.

Połączenie oprogramowania i sprzętu pozwoli zweryfikować pomiarami dane syntetyczne, które zostaną wygenerowane na potrzeby szkolenia ML, czyniąc je bardziej wiarygodnymi i dopasowanymi do rzeczywistości. Dane, opisy algorytmów i kod zostaną udostępnione w otwartym dostępie, aby ułatwić powtarzalność eksperymentów, a my przyczynimy się do ulepszenia niektórych z dostępnych już symulatorów otwartego dostępu.

Komunikacja mobilna zmieniła i nadal będzie zmieniać nasze życie. Wraz z wdrażaniem sieci 5G zainteresowanie środowisk naukowych i przemysłowych zaczęło skupiać się na przyszłych sieciach komunikacyjnych 6G, o bardziej zaawansowanych możliwościach. Sprostanie nowym wymaganiom możliwe jest dzięki zmianie paradygmatów inteligentnych sieci radiowych, którą będzie rozwijał projekt PASSIONATE.

W PASSIONATE rozwijamy wizję tego, co może zapewnić zastosowanie AI/ML w sieci bezprzewodowej. Ambitne cele projektu w zakresie zasięgu, szybkości transmisji danych, opóźnień, zużycia energii i bezpieczeństwa służyć będą przyszłym użytkownikom wszechobecnej sieci telekomunikacyjnej. W konsekwencji projekt PASSIONATE będzie miał pozytywny wpływ na społeczeństwo i gospodarkę.

Pełny tytuł finansowanego projektu: Sztuczna inteligencja oparta na fizyce radia dla zapewnienia skalowalności i wydajności sieci bezprzewodowych

prof. Hanna Bogucka

Kierownik - dodatkowe informacje

Prof. dr hab. inż. Hanna Bogucka jest profesorem nauk technicznych i Dyrektorem Instytutu Radiokomunikacji na Politechnice Poznańskiej. Zajmuje się badaniami technologii radiowych. Jest autorką ponad 200 artykułów naukowych i monografii. Jest też liderem ważnych gremiów międzynarodowych. W latach 2014-15 była Dyrektorem IEEE Communications Society (ComSoc) w regionie Europa-Bliski Wschód-Afryka, w latach 2015-16 Przewodniczącą IEEE Radio Communications Committee, a obecnie jest członkiem Zarządu IEEE ComSoc. Jest członkiem Polskiej Akademii Nauk, wiceprezesem poznańskiego oddziału PAN oraz wiceprzewodniczącą Komitetu Elektroniki i Telekomunikacji PAN.

prof. Hanna Bogucka

Optymalizacja kształtu i rozmieszczenia nanostruktur złota

Kierownik projektu :
dr inż. Paweł Ziółkowski
Politechnika Gdańska

Panel: ST8

Konkurs : SONATA 17
ogłoszony 15 września 2021

Konwersja energii dotyczy zmiany jednej postaci energii w drugą i właśnie w głównej mierze temu poświęcone są badania w „Laboratorium konwersji energii elektromagnetycznej w ciepło” Instytutu Energii Politechniki Gdańskiej. Konwersja energii, ze względu na całą paletę zastosowań w najróżniejszych obszarach naszego życia, towarzyszy nam na co dzień i nie zastanawiamy się nad znaczeniem poszczególnych jej form. W projekcie nanoHEATgold: „Optymalizacja kształtu i rozmieszczenia nanostruktur złota w komorze bakteriobójczej wykorzystującej proces fototermoablacji” wykorzystujemy energię zgromadzoną w promieniowaniu optycznym (fali elektromagnetycznej), aby ją przekształcić w użyteczne ciepło. Do tego celu wykorzystujemy specjalnie dostosowane nanocząstki, które wprowadzamy do dedykowanej komory. Nanotechnologia, w tym zastosowanie nanocząstek, otwiera nowe możliwości do rozwoju badań naukowych. Szczególnie korzystnie wypadają nanostruktury złota, które charakteryzują się stabilnością, biokompatybilnością oraz sprawnością w procesie fototermoablacji. Również niezwykle istotne w prowadzonych pracach jest zastosowanie laserów, które umożliwiają wytworzenie promieniowania optycznego o konkretnej długości, mocy i innych parametrach do naświetlania nanocząstek.

dr inż. Paweł Ziółkowski, fot. Łukasz Beradr inż. Paweł Ziółkowski, fot. Łukasz Bera Celem projektu nanoHEATgold jest przebadanie procesu wymiany ciepła oraz masy w komorach o różnych rozmiarach, zawierających docelowo bakterie lub wirusy, które miałyby zostać poddane procesowi fototermoablacji przy użyciu gęsto rozmieszczonych nanocząstek złota o kształcie nanoprętów. Głównym zadaniem jest optymalizacja kształtu nanocząstek oraz samej komory, aby zmaksymalizować temperatury i tym samym dezaktywować jak największą ilość bakterii czy wirusów. Taka dezaktywacja następuje po uzyskaniu pewnej granicznej temperatury w obszarze komory i dlatego tak ważne jest łączenie dwóch metod, a mianowicie: eksperymentalnej i numerycznej, aby potwierdzić zakres nagrzewania materiału. Zaletą tej metody jest jej niewątpliwa prostota, gdyż polega na stworzeniu układu pomiarowego i obliczeniowego oraz przeanalizowaniu pola temperatury w badanym obszarze. Istotnym celem naukowym jest wypracowanie właściwych modeli matematycznych, poprawnie odwzorowujących zachowanie fal elektromagnetycznych z nanostrukturami złota, tak aby odwzorować przekazanie ciepła do otoczenia i dalszej kolejności do całej komory bakteriobójczej.

Naświetlanie wiązką lasera i jego interakcja z nanocząstkami złota daje także potencjalne rozwinięcie do zastosowań biologicznych, czy nawet medycznych w terapii w nietypowych miejscach (np. guzy punktowe w krwi lub narządy wewnętrzne, takie jak trzustka czy wątroba). Konsultacje i współpraca w obszarze medycznym była prowadzona w ramach konsorcjum z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym. Projekt pozwolił na zaprojektowanie eksperymentów opartych na pomiarze rozkładu temperatury na wybranej powierzchni przy pomocy skalibrowanej do odpowiednich temperatur kamery termowizyjnej. Przebadano kilka układów poprzez naniesienie na szkło laboratoryjne lub bezpośrednio do komory bakteriobójczej stabilizowanych nanoprętów złota. Doświadczenie z podobnym eksperymentem odbyło się we współpracy z La Sapienza University w Rzymie, czego owocem są publikacje naukowe zawierające porównanie wyników pomiarów w komorze mikrometrycznej z analizą numeryczną. Najważniejszym wynikiem w projekcie jest utworzenie nowego laboratorium w Instytucie Energii Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej oraz uzyskanie cennych spostrzeżeń popartych wartościowymi publikacjami. Ważnym osiągnięciem projektu jest fakt, iż umożliwia powiązanie wpływu parametrów nanoskalowych, takich jak rozmiar i kształt nanocząstek z efektami makroskopowymi, polem temperatury i tym samym stwarza w przyszłości możliwości utylitarne.

Pełny tytuł finansowanego projektu: Optymalizacja kształtu i rozmieszczenia nanostruktur złota w komorze bakteriobójczej wykorzystującej proces fototermoablacji

dr inż. Paweł Ziółkowski

Kierownik - dodatkowe informacje

Absolwent Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej, gdzie od 2018 jest zatrudniony. W latach 2011-2023 pracował w Instytucie Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk, gdzie uzyskał stopień doktora w 2018. W 2015 i w 2022 odbył staże naukowe w LEMTA we Francji i w NTNU w Norwegii. W swoim dorobku ma ponad 100 publikacji notowanych w bazie Scopus. W swojej pracy naukowej zajmuje się modelowaniem obiegów termodynamicznych oraz zjawisk dotyczących zróżnicowanym form konwersji energii.

dr inż. Paweł Ziółkowski, fot. Łukasz Bera

Świąteczne życzenia od NCN

pon., 23/12/2024 - 09:00
Kod CSS i JS
Spokojnych, zdrowych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślnego i pełnego sukcesów Nowego Roku 2025
życzą
Dyrekcja, Rada oraz pracownicy Narodowego Centrum Nauki

1. posiedzenie Rady NCN

pt., 20/12/2024 - 14:00
Kod CSS i JS

Dariusz Wieczorek, minister nauki powołał dwanaścioro nowych członkiń i członków Rady NCN. Uroczystość wręczenia nominacji odbyła się 20 grudnia w Warszawie. Tego dnia odbyło się też pierwsze posiedzenie Rady, w trakcie którego na przewodniczącego wybrany został jednogłośnie prof. Tomasz Dietl.

Prof. Tomasz Dietl jest fizykiem, jego zainteresowania badawcze koncentrują się na opracowywaniu systemów materiałowych i koncepcji urządzeń dla nanospintroniki izolatorów topologicznych, półprzewodników ferromagnetycznych i antyferromagnetycznych oraz hybrydowych nanostruktur metal/półprzewodnik.

Prof. Dietl jest m.in. członkiem Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności oraz Academia Europea. Był członkiem Rady Naukowej i Komitetu Sterującego Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC).

Rada wybrała także Komisję Odwoławczą Rady NCN. Szefową komisji została psycholożka, prof. Mariola Łaguna.

Pytany tuż po wyborze na przewodniczącego o priorytety na najbliższe lata, prof. Tomasz Dietl powiedział, że będzie się starał tak kierować Radą, by Centrum swoim działaniem potwierdzało, że jest „tlenem dla nauki” i spełniało oczekiwania środowiska naukowego, które silnie wspierało NCN w staraniach o zwiększenie budżetu na projekty naukowe.

– Rada będzie kontynuowała osiągnięcia agencji w dofinansowywaniu doskonałości naukowej w Polsce, poszukiwaniu wysp doskonałości w różnych ośrodkach naukowych, także mniejszych, oraz tworzeniu doskonałości naukowej tam, gdzie dotychczas jej nie było. Centrum będzie podtrzymywało zasadę równości szans – bez względu na wiek, płeć, miejsce pracy czy narodowość – w otrzymywaniu grantów – odpowiedział.

Prof. Dietl przypomniał, że jedną z mocnych stron NCN jest to, iż reprezentuje całe środowisko naukowe. Koordynatorzy dyscyplin, dyrektor i Rada pochodzą ze środowiska naukowego, a ich stały kontakt z tym środowiskiem jest zapewniony dzięki kadencyjności. – Kolejną siłą jest niezależność NCN od chwilowych wpływów, na przykład politycznych – mówił.

Przewodniczący podkreślał, że NCN będzie współpracowało z innymi agencjami – NCBR, NAWA, ABM i FNP – w realizacji wspólnych programów, a także w upowszechnianiu dobrych praktyk w ocenianiu projektów naukowych. Agencja będzie również dążyła do przyjmowania roli agencji wiodącej w projektach europejskich i bilateralnych.

– Zauważamy również, że sytuacja światowa wymaga od nas zwrócenia uwagi na obronność i bezpieczeństwo. Pojawia się mowa o tym, że być może 1% budżetu na obronność będzie przeznaczony na naukowe podejście do tych zagadnień. Taki budżet mógłby być wyższy od obecnego budżetu NCN – mówił.

– Spodziewamy się, że w najbliższym czasie nastąpi rewolucja w pisaniu i ocenianiu projektów, związana z metodami i narzędziami sztucznej inteligencji. W tym obszarze będziemy współpracowali potencjalnie z Science Europe czy Global Research Council, opracowując nowe metody oceny projektów, uwzględniające te nowe narzędzia.

Wśród innych zagadnień, którymi będzie się zajmować Rada, nowy przewodniczący wymienił także zasady proponowane przez COARA oraz kwestie związane z otwartym dostępem do publikacji.

Podcast nr 7, 2024 Popularyzacja nauki

pt., 20/12/2024 - 11:00
Kod CSS i JS

Jak skutecznie popularyzować naukę i budować współpracę z mediami? W 7. odcinku podcastu NCN rozmawiają o tym prof. Aleksandra Ziembińska-Buczyńska, Anna Ślązak i Anna Korzekwa-Józefowicz.

Od lewej: Anna Korzekwa-Józefowicz, Aleksandra Ziembińska-Buczyńska oraz Anna ŚlązakOd lewej: Anna Korzekwa-Józefowicz, Aleksandra Ziembińska-Buczyńska oraz Anna Ślązak Tematem tego odcinka podcastu jest popularyzacja nauki. Prof. Aleksandra Ziembińska-Buczyńska, mikrobiolożka i dyrektorka Centrum Popularyzacji Nauki Politechniki Śląskiej, oraz Anna Ślązak, dziennikarka, koordynatorka serwisu Nauka w Polsce i redaktorka działu Nauki PAP, dzielą się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi popularyzacji i komunikacji nauki. W rozmowie z Anną Korzekwą-Józefowicz odpowiadają na pytania: jak skutecznie rozpocząć popularyzację nauki, co sprawia, że materiał naukowy jest interesujący dla mediów, oraz jak naukowcy mogą budować owocną współpracę z dziennikarzami.

Po prostu zacząć

– Pierwsza i najważniejsza rzecz to chcieć i po prostu zacząć – mówi Aleksandra Ziembińska-Buczyńska, opisując swoje początki w popularyzacji. – Wzięłam udział w konkursie Skomplikowane i proste organizowanym przez „Forum Akademickie” na artykuł popularnonaukowy, co otworzyło mi drzwi do świata popularyzacji nauki. Zaczęłam od pisania, potem przyszły spotkania z ludźmi i inne aktywności. Ważne, by próbować różnych form i znaleźć tę, która nam najlepiej odpowiada.

Badaczka podkreśla, że w popularyzacji nauki kluczowe jest dostosowanie przekazu do odbiorców i skupienie się na ich potrzebach: – My, naukowcy, lubimy mówić o swoich badaniach, mówić dużo, ale nie zawsze patrzymy, czy jest odbiór z drugiej strony. A dla mnie najlepszym testem na to, czy trafiłam do odbiorcy, jest bezpośredni kontakt. Muszę zastanowić się, czego odbiorca ode mnie oczekuje i w taki sposób skonstruować przekaz, żeby widzieć błysk w oku, kiedy opowiadam o tych moich bakteriach. (…) To nie jest tak, że ludzie pójdą potem masowo za mną i zostaną mikrobiologami. Ale część zdecyduje się na pracę w nauce, część na dokształcanie – i myślę, że to jest główny cel mojej pracy – mówi.

Dobre zasady

Anna Ślązak mówi o pracy serwisu Nauka w Polsce. – Wypracowaliśmy sobie metody współpracy z naukowcami, które dobrze się sprawdzają. Najważniejsze jest wzajemne zrozumienie potrzeb. Naukowiec musi do nas trafić – albo my znajdziemy go poprzez interesujące wpisy w mediach społecznościowych, działania jego instytutu czy jednostki, albo on sam skontaktuje się z nami, np. wysyłając maila. To początek, bez którego współpraca się nie rozpocznie.

– Większość tematów potencjalnie jest dla nas interesująca. Jednak, ponieważ dziennie dostajemy kilkaset maili, uczestniczymy w konferencjach i mamy inne obowiązki, musimy dokonywać selekcji. Dzięki tym zgłoszeniom możemy jednak lepiej podejmować decyzje. Czasem stwierdzamy, że dany temat podejmiemy później, na przykład, gdy będzie bardziej rozwinięty – opowiada.

Następny krok to wzajemne zrozumienie oczekiwań. – Chcemy stworzyć ciekawy, rzetelny artykuł, który zainteresuje szerokie grono odbiorców. Wśród nich są naukowcy, ale wiele osób nie ma związku z nauką, dlatego treść musi być przystępna – wyjaśnia. – Naukowiec chce się dzielić swoją wiedzą, ale musi mieć do nas zaufanie, że czegoś nie przeinaczymy. Zależy na tym, żeby chciał z nami współpracować kolejny raz i żeby czuł się komfortowo, mając pewność, że wszystko przebiegnie profesjonalnie – dodaje.

Gościnie rozmawiają także m.in. o dostosowywaniu przekazu do różnorodnych grup odbiorców, długoterminowych strategiach budowania wizerunku naukowca-popularyzatora, sposobach radzenia sobie z przeinaczeniami naukowych treści w mediach.

Podcast NCN jest dostępny w Spotify (wraz z automatyczną transkrypcją) i Apple Podcast oraz na You Tube.

W tym roku ukazały się rozmowy:

Bez badań podstawowych nie ma innowacji z Krzysztofem Ficem

Nagroda NCN z Joanną Golińską-Pilarek i Wiktorem Lewandowskim

Odcinek motywacyjny z Piotrem Sankowskim i Arturem Obłuskim

Ocena wniosków cz. 2 z Anną Wieczorek i Magdaleną Wyszkowską-Kolatko

Technologie kwantowe z Sylwią Kostką i Konradem Banaszkiem

MAPS i Weave z Barbarą Świątkowską i Justyną Woźniakowską

Dynamika procesów wokół gwiazd zwartych

Kierownik projektu :
prof. Agnieszka Janiuk
Centrum Fizyki Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk

Panel: ST9

Konkurs : MAESTRO 15
ogłoszony 23 lutego 2024

Celem mojego projektu jest zbadanie kosmicznego otoczenia gwiazd zwartych: czarnych dziur i gwiazd neutronowych, będących źródłem ekstremalnego potencjału grawitacyjnego.

Gwiazdy te oddziałują ze swym otoczeniem, pochłaniając materię znajdującą się w pobliżu. Jeśli materia taka posiada pewien niezerowy moment pędu, to w pewnej odległości od centrum (większej niż rozmiar horyzontu zdarzeń czarnej dziury lub promień gwiazdy neutronowej), może poruszać się po kołowej orbicie, zaś aby wpaść pod horyzont, powinna ten moment pędu wytracić. Pomagają w tym mechanizmy związane z tarciem lub turbulencjami, zaś w wypadku dysków akrecyjnych (składających się z setek pierścieni materii znajdującej się na takich coraz dalszych kołowych orbitach) ważnym czynnikiem jest obecność pola magnetycznego. Z kolei gwiazda neutronowa, która posiada twardą powierzchnię, pomaga wytracić materii moment pędu na tak zwanej warstwie brzegowej. W wyniku tego procesu uwalniane są olbrzymie ilości energii, którą obserwujemy w postaci promieniowania. Jeśli pole magnetyczne jest bardzo silne, to potrafi też okazjonalnie odpychać materię od horyzontu. Mamy wówczas do czynienia z efektem tak zwanego dysku aresztowanego magnetycznie (MAD).

  prof. Agnieszka Janiuk, fot. Łukasz Bera prof. Agnieszka Janiuk, fot. Łukasz Bera Zbadanie procesu akrecji w wypadku dysku MAD wymaga rozwiązania skomplikowanych równań różniczkowych opisujących magnetohydrodynamikę plazmy, poruszającej się w silnym polu grawitacyjnym, co wymaga też uwzględnienia efektów Ogólnej Teorii Względności (OTW).  Stosujemy w tym celu symulacje komputerowe, ponieważ równań tych nie da się rozwiązać  analitycznie, na kartce papieru. Istnieją jednak dokładne i wiarygodne metody numeryczne, umożliwiające zbadanie zjawisk zachodzących w silnie namagnesowanej plazmie w otoczeniu horyzontu czarnej dziury. Stosowane i rozwijane przez nasz zespół programy komputerowe pozwalają na symulowanie zjawisk zachodzących w kosmicznej plazmie, określenie jak będzie wyglądał obraz magnetosfery otaczającej dysk akrecyjny oraz jego modelowe widmo promieniowania. Sprawdzamy też jak będzie się zmieniać w czasie emisja fotonów w różnych zakresach długości fali.

Z obserwacji dostępnych ostatnio dzięki interferometrii radiowej (Teleskop Horyzontu Zdarzeń – EHT) możliwe było uzyskanie obrazu pierścienia świetlnego otaczającego horyzont czarnej dziury w galaktyce M87, a także w naszej Galaktyce, gdzie centrum oznacza się symbolem Sgr A*. Pierścień ten świeci dzięki emisji promieniowania synchrotronowego, a kształt tej emisji dobrze zgadza się z tym co może wyświecić dysk o strukturze MAD. W jednej z naszych najnowszych prac, pokazujemy dokładne dopasowanie widma promieniowania emitowanego przez taki dysk do danych obserwacyjnych uzyskanych przez teleskopy rentgenowskie i optyczne dla galaktyki M87. W pracy tej po raz pierwszy konfrontujemy zakres temperatur w wewnętrznym obszarze dysku wynikający z symulacji dynamicznej, z tym czego wymagają obserwacje obiektu, w którym znajduje się supermasywna czarna dziura zobrazowana przez teleskop EHT.

W innym cyklu prac, z których dwie ukazały się już w prestiżowym czasopiśmie „Nature”, wraz z międzynarodowym zespołem naukowców analizujemy zjawiska zwane kwasi-periodycznymi erupcjami (QPE). Te krótkotrwałe rozbłyski promieniowania, trwające od kilkudziesięciu godzin do kilku dni, zachodzą w otoczeniu masywnych czarnych dziur w odległych galaktykach. Wyjątkowa skala czasowa zjawiska i jego spektakularny charakter skłonił badaczy do wysunięcia różnych hipotez na temat przyczyn takich erupcji. Jedną z możliwości jest niestabilność w procesie akrecji, w którym akreowana w krótkim czasie materia pochodzi z rozerwania gwiazdy przebywającej w pobliżu horyzontu czarnej dziury. Inna możliwość to okresowa zmienność dżetu wyrzucanego podczas tego procesu, wywołana zjawiskiem precesji. Nasze obliczenia teoretyczne posłużyły do zweryfikowania postawionych hipotez.

Pełny tytuł finansowanego projektu: Dynamika procesów wokół gwiazd zwartych

prof. Agnieszka Janiuk

Kierownik - dodatkowe informacje

Absolwentka Wydziału Fizyki UW (1998). Doktorat w zakresie astronomii w Centrum Astronomicznym PAN w Warszawie (2003). Odbyła kilka staży naukowych, m.in. w Scuola Internazionale Superiore di Studi Avanzati w Trieście, w Harvard Smithsonian Center for Astrophysics w USA, w Max Planck Institute fuer Astronomy and Astrophysics w Monachium, w Inter University Center for Astronomy and Astrophysics w Pune w Indiach, oraz kontrakt podoktorski na Wydziale Fizyki w University of Nevada, Las Vegas, USA. Habilitacja w zakresie astronomii w CAMK PAN w Warszawie (2011), tytuł profesora nauk ścisłych i przyrodniczych (2021). 

Od 2010 roku pracuje w Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. W latach 2011-2015 pełniła funkcję Zastępcy Dyrektora. Od roku 2011 prowadzi swoją grupę badawczą. Zajmuje się astrofizyką dysków akrecyjnych, budową aktywnych jąder galaktyk, a także pochodzeniem rozbłysków gamma i nukleosyntezą pierwiastków ciężkich w zjawisku kilonowej, oraz modelowaniem zapadania się masywnych gwiazd i elektromagnetycznych sygnałów ze źródeł fal grawitacyjnych. Kierowała grantami z KBN, MNiSW i NCN. Jest członkinią Towarzystw Astronomicznych Polskiego i Europejskiego, oraz Międzynarodowej Unii Astronomicznej: Komisji B1 (Computational Astrophysics) oraz dywizji D (High Energy Astrophysics). Od roku 2015 jest członkinią Komitetu Astronomii Polskiej Akademii Nauk.   

prof. Agnieszka Janiuk, fot. Łukasz Bera

Pismo w sprawie przedłużenia ścieżki 3 w zakresie umów transformacyjnych w ramach Polityki NCN dotyczącej otwartego dostępu do publikacji

czw., 19/12/2024 - 11:00
Kod CSS i JS

Narodowe Centrum Nauki (NCN) informuje o przedłużeniu możliwości publikowania wyników badań w ramach ścieżki 3 zgodnie z Polityką NCN dotyczącą otwartego dostępu do publikacji. Przedłużenie to dotyczy publikacji w czasopismach objętych umowami transformacyjnymi i obowiązuje pod warunkiem, że prace zostaną przyjęte do druku lub opublikowane najpóźniej do 31 grudnia 2025 r.

Koszty publikacji (APC) w ramach ścieżki 3

Koszty związane z opłatami za publikację w otwartym dostępie (ang. Article Processing Charges, APC) będą uznawane za kwalifikowalne, jeśli spełnione zostaną następujące warunki:

  • praca została przyjęta do publikacji lub opublikowana do 31 grudnia 2025 roku,
  • artykuł zostanie opublikowany na licencji CC BY 4.0, CC BY-SA 4.0 lub – w uzasadnionych przypadkach – CC BY-ND 4.0.

Koszty APC mogą być pokrywane ze środków projektowych w ramach:

  • „kosztów pośrednich Open Access”,
  • „pozostałych kosztów pośrednich”.

Pismo dyrektora NCN z 15 grudnia 2024 r.

Czasopisma transformacyjne

NCN przypomina, że czasopisma transformacyjne przestaną funkcjonować w tej formie z dniem 31 grudnia 2024 roku. Czasopisma, które spełniły założenia Planu S od 1 stycznia 2025 r. będą traktowane jako czasopisma typu full open access (ścieżki 1), a te które nie wywiązały się z założeń staną się czasopismami hybrydowymi (ścieżki 2). W kontekście weryfikacji raportów rocznych i końcowych kluczowa będzie data akceptacji artykułu do publikacji. Jednocześnie informujemy, że czasopisma znajdujące się na liście objętych umowami z Wirtualną Biblioteką Nauki (WBN) będą uznawane za zgodne z przedłużoną ścieżką 3.

Tutaj mogę zrobić więcej

czw., 19/12/2024 - 10:00
Kod CSS i JS

– Mimo różnych trudności, w Polsce udało mi się bardziej rozwinąć skrzydła – mówi prof. Anna Matysiak. Ekonomistka i demografka z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW w rozmowie z Anną Korzekwą-Józefowicz opowiedziała o swoich badaniach, warunkach pracy w Polsce i strategii aplikowania o grant ERC.

prof. Anna Matysiak, fot. archiwum prywatneprof. Anna Matysiak, fot. archiwum prywatne Prof. Anna Matysiak pracowała w Szkole Głównej Handlowej, Max Planck Institute for Demographic Research i Vienna Institute of Demography. Jest laureatką Nagrody NCN w jej pierwszej edycji z 2013 roku. W 2019 otrzymała Consolidator grant Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych. Bada jak na decyzje o posiadaniu dzieci wpływa zmiana technologiczna oraz upowszechnianie się pracy z domu, elastycznych form i czasu pracy. Była także ekspertką oceniającą wnioski w konkursach ERC.

Ostrzeżenia, które zignorowano

Anna Korzekwa-Józefowicz: Spotkałyśmy się na konferencji prasowej, której jednym z głównych haseł, było "Nauka to racja stanu". Co by było, gdyby dwadzieścia lat temu politycy słuchali demografów?

Anna Matysiak: To był rzeczywiście kluczowy moment, aby wsłuchać się w głos demografów w Polsce. Już wtedy wskazywaliśmy, że liczba urodzeń w kraju będzie dramatycznie spadać. Liczba kobiet w wieku rozrodczym była relatywnie niewielka. Wiedzieliśmy, że jeśli te kobiety będą miały tak niską dzietność, jaką obserwowaliśmy – przeciętnie jedno dziecko z niewielkim ułamkiem na kobietę – to za dwadzieścia lat liczba kobiet w wieku reprodukcyjnym spadnie jeszcze bardziej, a sytuacja demograficzna stanie się dramatyczna. I dokładnie tak się stało.

Wtedy był czas na działania. Wiadomo było, że tamte generacje kobiet chciały mieć dzieci, ale napotykały na różne przeszkody – finansowe, związane z trudnościami w łączeniu pracy zawodowej z opieką nad dziećmi oraz z bardzo ograniczonym dostępem do żłobków i przedszkoli. Teraz to wygląda inaczej: mamy wsparcie finansowe dla rodzin, wsparcie na opiekę nad małymi dziećmi, bardziej rozwiniętą sieć przedszkoli, jesteśmy też zamożniejszym krajem. Ale dziś jest już mniej kobiet w wieku rozrodczym. Gdyby wcześniej urodziło się więcej dzieci, dzisiejsza sytuacja demograficzna byłaby lepsza.

Oczywiście, demografia to nie tylko kwestia liczby urodzeń. Dochodzą do tego migracje czy zdrowie publiczne. To wszystko jest ważne. I tak, dwadzieścia lat temu warto było nas słuchać – i myślę, że nadal warto nas słuchać. Teraz mamy inne, równie palące problemy.

Co w takim razie decydenci powinni usłyszeć dziś? Jakie zmiany w politykach publicznych wymagają pilnego rozwiązania?

Myślę, że wiele działań, które podjęto po naszych wcześniejszych apelach – choć z opóźnieniem – poszło w dobrym kierunku. Wsparcie finansowe dla rodzin i instytucjonalne rozwiązania, takie jak lepszy dostęp do przedszkoli, to zdecydowanie pozytywne zmiany. Natomiast obszar, który bardzo kuleje, to dostęp do opieki zdrowotnej. To problem, który dotyka ludzi w różnych fazach życia: od osób podejmujących decyzje prokreacyjne, przez rodziców małych dzieci, aż po osoby w średnim i starszym wieku, które mają ograniczony dostęp do badań profilaktycznych. Kolejne rządy nie rozwiązują tego problemu w satysfakcjonujący sposób i to się oczywiście odbije na nas wszystkich.

Już w tej chwili maleje liczba osób w wieku produkcyjnym, dlatego chcielibyśmy, aby ci, którzy pracują, mogli pozostać aktywni zawodowo jak najdłużej. Aby tak się stało, powinni mieć dobry dostęp do opieki zdrowotnej. To kluczowa kwestia, której poprawa powinna być priorytetem.

Innym wyzwaniem, które zyskuje na znaczeniu, jest migracja. Mamy uchodźców z Ukrainy, a wcześniej mieliśmy migrantów zarobkowych z tego kraju. W przyszłości presja migracyjna z innych regionów świata będzie rosła, między innymi z powodu zmian klimatycznych czy tego, że Polska staje się coraz zamożniejszym krajem. Migranci są nam potrzebni ze względu na spadającą liczbę ludności w wieku produkcyjnym, ale ich integracja będzie wyzwaniem. Potrzebujemy działań, które ułatwią naukę języka, integrację kulturową i adaptację w społeczeństwie.

Jeśli chodzi o dzietność, wiemy, że liczba urodzeń spada. Problem polega na tym, że w Polsce brakuje dobrych danych, które pozwoliłyby lepiej zrozumieć, dlaczego młode pokolenia kobiet decydują się na mniejszą liczbę dzieci. Trzeba stale badać, jakie bariery wciąż istnieją i jak wpływają na decyzje prokreacyjne. I jakie są pragnienia prokreacyjne kolejnych pokoleń.

W wielu rozwiniętych krajach, takich jak Niemcy, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Korea Południowa zbierane są dane panelowe. Dzięki temu można śledzić losy poszczególnych osób na przestrzeni lat i analizować ich decyzje życiowe – na przykład, kiedy podejmują pracę, kiedy rodzą pierwsze i kolejne dziecko w powiązaniu z sytuacją jednostki w innych sferach życia (posiadanie partnera, jakość związku, sytuacja materialna i zawodowa, stan zdrowia, plany i postawy wobec różnych aspektów życia). W Polsce takich danych nie mamy, co utrudnia prowadzenie badań i rekomendowanie skutecznych rozwiązań.

Dlaczego nie ma tych danych?

Kiedyś prowadzono „Diagnozę społeczną” – badanie panelowe, w którym co dwa lata zbierano dane od tej samej grupy osób. Dzięki temu możliwe było śledzenie ich losów i analizowanie różnorodnych zależności. Niestety, badanie to nie jest już realizowane, a takich danych bardzo dziś brakuje. Dysponujemy głównie danymi przekrojowymi, czyli zbieranymi w jednym momencie od konkretnej grupy osób. Następne badania prowadzone są już na innej grupie, więc nie możemy śledzić indywidualnych karier. A dane panelowe są niezwykle ważne dla badań, zarówno edukacyjnych, jak i dotyczących karier zawodowych oraz ich powiązań z życiem rodzinnym.

Drugim ważnym rodzajem danych są dane administracyjne. Są one bardzo wysokiej jakości, ponieważ opierają się na faktach, a nie na deklaracjach respondentów, które mogą być obarczone błędami, np. z powodu zapomnienia czy niechęci do ujawniania informacji. Takie dane nie zawierają wszystkiego – na przykład brakuje w nich informacji o postawach – ale to, co zawierają, jest niezwykle precyzyjne. W krajach nordyckich, Holandii czy Estonii dane rejestrowe są udostępniane badaczom w bezpieczny sposób, który uniemożliwia identyfikację osób. Niemcy również zwiększają dostęp do tego rodzaju danych.

W Polsce niestety brakuje zrozumienia znaczenia takich danych, ale także środków i regulacji prawnych, które pozwoliłyby je udostępniać badaczom. Choć podejmowane są działania w tym kierunku, nadal nie ma ustawy, która by to umożliwiła. To poważnie ogranicza rozwój badań, możliwości formułowania wniosków oraz przygotowywania rekomendacji dla polityk publicznych. Obecnie wiele z tego, co wiemy, opieramy na badaniach z innych krajów.

Rozumiem, że takie dane są zbierane przez bardzo różne instytucje. Która z nich miałaby je udostępniać badaczkom i badaczom?

Jest taka inicjatywa – Zintegrowana Platforma Analityczna – która miała na celu połączenie danych administracyjnych z różnych instytucji, takich jak Ministerstwo Finansów, ZUS, urzędy stanu cywilnego czy urzędy pracy. Zebrano tam informacje m.in. o karierach zawodowych Polaków, ich dochodach, urodzonych dzieciach, zawartych związkach małżeńskich, itd. Te dane już istnieją, inwestycja została zrealizowana dzięki zaangażowaniu zarówno urzędników, jak i badaczy. Problem w tym, że wciąż nie ma ustawy, która pozwalałaby na ich wykorzystanie w badaniach.

A politycy pytają Państwa o rekomendacje? W niektórych krajach w parlamentach działają zespoły, które dostarczają decydentom informacji potrzebnych do podejmowania decyzji opartych na aktualnej wiedzy naukowej. Przykładem jest Luksemburg, gdzie swoje „przedstawicielstwo” ma odpowiednik NCN.

Ministerstwa zgłaszają się do nas, ale zazwyczaj są to działania o krótkoterminowym charakterze, najczęściej przy okazji przygotowywania strategii, np. demograficznej lub wprowadzania ważniejszych zmian w regulacjach prawnych. W moim przekonaniu brakuje w Polsce instytutów badawczych, w których działalność statutową wpisana byłaby ewaluacja polityk publicznych, ewaluacja istniejących danych i stopnia, w jakim pozwalają one na badanie zachodzących zjawisk społecznych. Bądź właśnie takich stałych naukowych reprezentantów na wyższych szczeblach. Obecnie, kiedy zmieniają się rządy, a wraz z nimi przedstawiciele w ministerstwach, kontakt z naukowcami musi być budowany od nowa. To oznacza, że znowu trzeba tłumaczyć, wyjaśniać i nawiązywać relacje. Dla nas, naukowców taki tryb funkcjonowania jest szalenie trudny. My mamy nasze obowiązki, dydaktykę, projekty badawcze, funkcje administracyjno-organizacyjne na uczelniach, i choć zależy nam na przekazywaniu wiedzy i odpowiednim kształtowaniu polityki publicznej to często może być nam ciężko zaangażować się ad hoc. Ponadto, ewaluacja polityk czy tworzenie rekomendacji dla polityk wcale nie jest łatwym zadaniem, wymaga odpowiednich danych i pogłębionych analiz, infrastruktury (jak np. wspomniane dane panelowe), którą się buduje latami. Niestety, te procesy wykraczają poza horyzont polityczny, który jest z natury krótkoterminowy.

Technologie, rynek pracy i rodzicielstwo

W projekcie ERC bada Pani wpływ zmian zachodzących na rynku pracy, wywołanych globalizacją i zmianą technologiczną, na decyzje o zakładaniu rodziny. Jaki zatem jest ten wpływ?

Nasze badania pokazują bardzo silny gradient edukacyjny. Pracownicy sektorów, w których wprowadzane są technologie zastępujące pracę, nie zawsze na tym tracą. W przypadku szans zawodowych tracą głównie osoby gorzej lub średnio wykształcone, podczas gdy dobrze wykształceni na tych zmianach zyskują – mają lepsze możliwości rozwoju, wyższe zarobki i stabilniejsze zatrudnienie. To przekłada się decyzje o posiadaniu dzieci. Osoby, które korzystają na zmianach technologicznych, częściej decydują się na dziecko, podczas gdy ci, którzy tracą, decydują się rzadziej lub później.

Ciekawym przykładem są Niemcy. Nasze badania pokazują, że wysoko wykształceni pracownicy w mniejszym stopniu ryzykują pozostanie bezdzietnymi niż osoby o niższych kwalifikacjach, co stanowi istotną zmianę w porównaniu z przeszłością. Kiedyś osoby o niższych kwalifikacjach rzadziej pozostawały bezdzietne, ale ten trend wyraźnie się odwraca.

Drugi interesujący wniosek dotyczy elastycznych form pracy, takich jak praca zdalna czy elastyczny czas pracy. Dostęp do nich również uprzywilejowuje osoby lepiej wykształcone i wyżej usytuowane na rynku pracy. Te formy pracy nie mają dużego wpływu na decyzję o pierwszym dziecku, ale istotnie pomagają w podjęciu decyzji o drugim. Dają możliwość łączenia obowiązków zawodowych i rodzinnych, co sprzyja lepiej wykształconym grupom społecznym.

Te wyniki są podobne dla rożnych krajów?

Badaliśmy Niemcy, Szwecję i Stany Zjednoczone. Wyniki dotyczące mężczyzn okazały się bardzo podobne we wszystkich tych krajach. W zawodach, w których technologie zastępują tradycyjną pracę, wykształceni mężczyźni nie tylko nie tracą, ale często zyskują na tych zmianach. I nasze badania pokazują, że mają oni wyższe prawdopodobieństwo posiadania pierwszego dziecka. Z kolei mężczyźni z niższym wykształceniem mają niższe szanse na rozwój zawodowy, co zmniejsza ich prawdopodobieństwo posiadania potomstwa.

Jeśli chodzi o kobiety, wyniki są bardziej zróżnicowane. W Szwecji obserwujemy podobny trend jak u mężczyzn – kobiety z wyższym wykształceniem i możliwościami rozwoju zawodowego nie rezygnują z macierzyństwa. W Niemczech i USA jest jednak inaczej. Tam rozwój zawodowy kobiet stoi w konflikcie z decyzjami o rodzicielstwie. Jest to spowodowane mniejszym zaangażowaniem mężczyzn w opiekę i mniejszym wsparciem państwa dla pracujących matek i par w tych krajach w porównaniu ze Szwecją, która oferuje lepsze warunki dla łączenia pracy zawodowej z rodzicielstwem.

Dla mężczyzn w Niemczech i USA rozwój zawodowy zwiększa szanse na posiadanie dzieci, ale dla kobiet bywa przeszkodą. To pokazuje jak duże znaczenie mają zmieniające się role społeczne kobiet i mężczyzn w procesie podejmowania decyzji o dzieciach. O ile role kobiet uległy ogromnym przeobrażeniem – kobiety nie chcą być tylko matkami, one chcą się realizować zarówno jako matki jak i zawodowo – o tyle role mężczyzn zmieniają się bardzo powoli. I to jest jeden z powodów niskiej dzietności w wielu krajach.

Jak to wygląda w Polsce?

Niestety, nie badamy Polski, właśnie dlatego, że brakuje nam danych. Prowadzimy analizy na danych z krajów, które je udostępniają. Współpracuję z naukowcami ze Szwecji, Wielkiej Brytanii, Norwegii czy Niemiec, korzystamy także z danych australijskich i amerykańskich – te państwa umożliwiają dostęp do takich informacji, jakich potrzebujemy. Bardzo chciałabym prowadzić badania dotyczące Polski. Wiele moich pomysłów dotyczy właśnie naszych problemów, ale możliwości są ograniczone. Nawet dla Czech udało nam się przeprowadzić badanie – a dla Polski wciąż to wyzwanie.

Polska jest obecnie w fazie zmian, jeśli chodzi o podział ról między kobietami i mężczyznami. Nie można go już nazwać tradycyjnym, ale wciąż widoczne są napięcia i różnorodne modele, które współistnieją w naszym społeczeństwie. Prawdopodobnie wyniki byłyby bardziej zbliżone do tych z Niemiec, ale to jedynie przypuszczenie.

Czy częścią projektu będą rekomendacje dotyczące polityk publicznych?

Nie jest to jego głównym celem, ale wyniki badań mogą stanowić podstawę do takich rekomendacji. Planujemy również analizować uwarunkowania kontekstualne w różnych krajach – instytucje rynku pracy, politykę rodzinną czy postawy społeczne – i jak wpływają one na związki między rynkiem pracy a decyzjami o posiadaniu dzieci. Z tych analiz również mogą wyniknąć wskazówki dla polityk publicznych.

Na podstawie tego, co już wiemy, można wskazać dwie kluczowe kwestie. Po pierwsze, należy zapewnić większe wsparcie dla kobiet, szczególnie tych, które mają szansę na rozwój zawodowy. Ważne, by możliwości, które pojawiają się w związku z postępem technologicznym, nie zniechęcały ich do posiadania dzieci. Po drugie, konieczne jest wsparcie dla osób i par z trudnościami na rynku pracy, zwłaszcza tych z niższym lub średnim wykształceniem, które są bardziej narażone na skutki szybkich zmian technologicznych. Dla nich wprowadzenie nowych technologii często oznacza niestabilne zatrudnienie lub niższą jakość pracy.

Wydaje mi się, że za chwilę wszyscy będziemy zagrożeni przez AI. Niektóre zawody kreatywne mają zniknąć w nieodległej perspektywie.

Ja mniej się obawiam tego, że technologie nas w pełni zastąpią, raczej zmienią sposób, w jaki pracujemy i będą na nas wymuszać stałe dostosowywanie się. W tym sensie, wydaje mi się, że praca stanie się coraz bardziej wymagająca. Szybki postęp technologiczny sprawia, że musimy nieustannie się uczyć i dokształcać. Rośnie zagrożenie utratą pracy i konieczność przekwalifikowywania się. Oczywiście rozwój technologiczny jest pozytywny z punktu widzenia wzrostu gospodarczego i kształtowania pozycji kraju w świecie, ale jednocześnie presja, żeby stale się dostosowywać, może utrudniać decyzje o posiadaniu dzieci. Gdy już ma się jedno dziecko, a równocześnie trzeba się przekwalifikować czy dokształcać, trudno znaleźć przestrzeń na kolejne. W związku z tym pojawiające się opinie, że dzięki technologii będziemy mniej pracować, wydają mi się mało realistyczne. W rzeczywistości wymagania będą rosły. Na przykład w moim zawodzie może nie wystarczyć już napisanie pięciu artykułów rocznie – technologie, które ułatwiają pracę, mogą sprawić, że oczekiwania wzrosną do dwudziestu. A oczywiście realizacja określonych czynności jest szybsza, ale przecież potrzebny jest też czas na refleksję i interpretację wyników.

Nie wszyscy mogą sobie pozwolić, aby stale śledzić zachodzące zmiany, dostosowywać się i przekwalifikowywać. W parach częściej mogą sobie na to pozwolić mężczyźni, bo w mniejszym stopniu angażują się w opiekę nad dziećmi. To daje im możliwość robienia kariery i pięcia się po szczeblach zawodowych. Kobiety natomiast, częściej obciążone obowiązkami rodzinnymi, zmieniają zawody lub szukają pracy bardziej kompatybilnej z życiem rodzinnym. W efekcie pojawiają się luki zawodowe między kobietami a mężczyznami. Badania pokazują, że kobiety podobnie wykształcone jak mężczyźni radzą sobie na rynku pracy podobnie do momentu osiągnięcia wieku, w którym standardowo pojawiają się dzieci. Wówczas nożyce w zarobkach i pozycji zawodowej otwierają się i te różnice już takie pozostają.

Kobiety jednak coraz mniej godzą się na takie nierówności. Jeśli nie znajdzie się rozwiązanie, które pozwoli im łączyć rozwój zawodowy z życiem rodzinnym, jeśli partnerzy nie wezmą na siebie połowy obowiązków związanych z domem i opieką nad dziećmi, coraz częściej będą opóźniać a nawet rezygnować z posiadania dzieci.

Decyzja o powrocie

Wniosek o grant ERC złożyła Pani pracując w Wiedniu. Zdecydowała się Pani jednak wrócić do Polski.

Otrzymałam grant NAWA Polskie Powroty. Chciałam tu mieszkać, choć bardzo bałam się powrotu i tego co mnie czeka na uczelni w Polsce. Jednak za granicą przekonałam się, że napięcia, konflikty czy problemy administracyjne są wszędzie.

Zwykle słyszę od moich rozmówców coś innego. Warunki uprawiania nauki w Polsce to jest najczęściej powód do narzekań.

Ośrodek, w którym pracowałam w Austrii był znakomitym, międzynarodowym centrum badań demograficznych. Jednak tam również pojawiały się trudności i problemy – zarówno administracyjne, jak i personalne. I tak, po powrocie zrozumiałam, że ja się w Polsce dobrze czuję. W pewnym sensie mam poczucie, że tutaj mogę zdziałać więcej niż tam. Mieszkałam w Austrii przez sześć lat – sporo, ale tutaj wiem, jak się poruszać, jak rozmawiać, znam kod społeczny.

Po powrocie do Polski bardzo szybko udało mi się nawiązać nowe kontakty i poznać nowych ludzi. W Austrii ten proces trwał znacznie dłużej. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że tutaj czuję się na swoim miejscu i mogę działać skuteczniej. W Polsce założyłam duży zespół badawczy. Mam poczucie, że tam nie miałabym takich możliwości. Mimo różnych trudności, tutaj udało mi się bardziej rozwinąć skrzydła.

Dzięki finansowaniu, którym dysponowałam, zatrudniłam rewelacyjną osobę – menedżerkę nauki, która prowadzi moje projekty. Jej praca pokazuje, jak niezwykle ważne są osoby wspierające naukowców i jak bardzo powinno się doceniać ich wkład – również finansowo.

Laureaci grantów ERC, z którymi rozmawiałam wcześniej mówili, że jedną ze „strategii aplikacyjnych” jest budowanie rozpoznawalności. Jaka była Pani strategia?

Zgadzam się, że rozpoznawalność jest ważna. Można ją zbudować poprzez publikacje, wystąpienia na konferencjach, rozmowy, a także wyjazdy do zagranicznych ośrodków naukowych – nawet krótkie, np. dwutygodniowe pobyty, jeśli dłuższe są niemożliwe. Dzięki temu ludzie dowiadują się, że ktoś taki istnieje, że prowadzi ciekawe badania, nawet jeśli ich wyniki jeszcze nie są opublikowane. Ważne jest również to, jak dana osoba prezentuje swoje pomysły – jeśli mówi ciekawie i angażująco, jest postrzegana zupełnie inaczej. Gdy w 2018 roku otrzymałam nagrodę European Association for Population Studies za badania demograficzne, którą wręczono na Europejskiej Konferencji Ludnościowej, koleżanka, również demografka, powiedziała „Wykorzystaj tę szansę. Stałaś tam, wszyscy Cię widzieli. Masz pomysł – napisz wniosek o grant.” I rzeczywiście, w recenzjach mojego wniosku wiele razy pojawiało się odniesienie do tej nagrody. To uczyniło mnie bardziej wiarygodną w oczach recenzentów – widzieli, że jestem osobą prowadzącą badania wysokiej jakości, na skalę międzynarodową i że istnieje duża szansa, iż zrealizuję to, co zaplanowałam.

Z mojego doświadczenia w panelu ERC Consolidator Grant wiem, że oceniając wniosek, przede wszystkim patrzyliśmy na jego treść – na to, czy jest ciekawy, nowatorski, ale i wykonalny. Ważne były dotychczasowe doświadczenia osoby aplikującej, jej publikacje, doświadczenie w pracy z różnymi naukowcami i kontakty naukowe, które mogą okazać się pomocne w realizacji projektów badawczych.

ERC w Polsce: jak zwiększyć liczbę laureatów

Naukowcy pracujący w Polsce zdobyli niespełna 90 grantów ERC, spośród ponad 16,8 tys. przyznanych przez tę agencję od początku jej istnienia. Co można zrobić, żeby tych grantów w Polsce było więcej?

Myślę, że jedną z głównych barier jest fakt, że stosunkowo niewiele osób w ogóle składa wnioski o granty ERC. Zauważyłam to, będąc w panelu – liczba aplikacji z naszego regionu była bardzo niska, a to automatycznie przekłada się na niewielką liczbę przyznanych grantów.

Na uczelniach często widzę, że naukowcy uważają, iż te granty są poza ich zasięgiem, i w związku z tym nawet nie próbują. Tymczasem jest to realne, choć nie zawsze udaje się za pierwszym razem. Sama otwarcie mówię, że mój pierwszy wniosek nie został zaakceptowany. Udało się dopiero za drugim razem. Znam wiele osób, które również otrzymały granty ERC dopiero po kolejnych próbach. Kluczowe jest to, by się nie zniechęcać i próbować.

Przygotowanie wniosku wymaga jednak ogromnej pracy. W Wiedniu miałam możliwość poświęcić trzy lub cztery miesiące wyłącznie na czytanie i analizę literatury. Mimo że zajmuję się rynkiem pracy, musiałam poznać wiele nowych zagadnień dotyczących wpływu zmian technologicznych czy globalizacji na rynek pracy. W polskich warunkach, szczególnie na uniwersytetach, gdzie naukowcy mają liczne obowiązki dydaktyczne, administracyjne i organizacyjne, taka koncentracja jest znacznie trudniejsza.

Jeśli miałabym pisać kolejny wniosek, chciałabym mieć przestrzeń, żeby się nad nim spokojnie zastanowić, skupić i wyłączyć się z innych obowiązków. To wymaga wsparcia i zrozumienia ze strony władz uczelni. Naukowiec potrzebuje odpowiednich warunków do pracy nad wnioskiem, co w Polsce wciąż bywa trudne do osiągnięcia.

Kolejnym problemem jest brak dostępu do przykładowych wniosków. Obserwuję, że niektórzy naukowcy podejmują się pisania grantu, nawet nie mając wglądu w dobrze przygotowane aplikacje. Taka wiedza mogłaby im znacznie pomóc w zrozumieniu wymogów i standardów. W instytucji, w której pracowałam, były osoby, które już otrzymały takie granty, więc nie było problemu, żeby spojrzeć na ich wnioski.

Ja sama miałam dostęp do wniosków współpracowników z różnych krajów – na przykład z Włoch czy z Belgii. To było możliwe dzięki międzynarodowym kontaktom, które nawiązałam. Tego właśnie u nas bardzo brakuje.

Są kraje, jak np. Hiszpania czy Włochy, które zrobiły ogromny postęp, a kiedyś nie dostawały grantów. Próbują i zachęcają naukowców do składania wniosków.

W moim wiedeńskim instytucie była wręcz presja, żeby składać wnioski.

Zakładam, że nie wysyłała Pani tego samego projektu do ERC za drugim razem. Jakie zmiany wprowadziła Pani między pierwszym i drugim podejściem?

Ten pierwszy wniosek bardzo mi się podobał. Składałam go później także w austriackiej agencji, ale tam też mi się nie udało. W końcu porzuciłam ten pomysł i skupiłam się na innym, bliższym mojemu doświadczeniu zawodowemu – płodności i rynkowi pracy. Dzięki temu mogłam pokazać, że łączę dwie dziedziny, na których się znam, i to bardzo mi pomogło.

Próby aplikowania, nawet nieudane, są cennym doświadczeniem. Mam wrażenie, że kiedyś polscy naukowcy nie wiedzieli, jak pisać wnioski do NCN. Teraz się tego nauczyli. Tak samo jest z ERC – trzeba zrozumieć, co jest ważne, co podkreślić, jak udowodnić, że projekt jest wykonalny. W tym bardzo pomagają przykłady wniosków i rozmowy z osobami, które granty zdobyły.

Wsparcie na uczelniach jest jeszcze niewielkie, ale to ważne, by naukowcy nie czuli, że ich wysiłek poszedł na marne, nawet jeśli grant nie został przyznany. Wniosek można poprawić, złożyć ponownie lub spróbować w innym konkursie, na przykład w NCN. Istotne jest też, żeby uczelnie doceniały takie próby i mówiły: „Świetnie, że próbowałaś, próbowałeś”.

O badaniach i doświadczeniach związanych z przygotowywaniem wniosków o finansowanie projektów naukowych w konkursach ERC rozmawialiśmy także z Krzysztofem Ficem, Różą Szwedą, Piotrem Sankowskim i Arturem Obłuskim oraz Ewą Szczurek.